Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Wiedzą o tym uczniowie PSP w Laskach, dlatego przez kilkanaście dni zbierali karmę dla podopiecznych przytuliska. Miejsca, gdzie nieważna jest metryka, ani wygląd, lecz w którym każdy niechciany zwierzak znajdzie ciepły kąt, dobre słowo i pełną miskę.
Dnia 11.05.19 r. delegacja uczniów naszej szkoły wraz z opiekunkami Samorządu Szkolnego p. Agnieszką Kowal i p. Beatą Zygmunt, udała się do Przytuliska dla Zwierząt w Pionkach. Na miejscu powitała nas pracownica schroniska p. Anna Wosiecka, która opowiedziała m.in. o funkcjonowaniu instytucji, o tym jak należy witać się z psem i jakie są zwyczaje czworonogów.
Dziadzio Czek uwielbia odwiedziny dzieci, bo dostaje wtedy dużo smaczków😊
Pani opiekun zwracała szczególną uwagę na to, aby dzieci zrozumiały, iż zwierzęta nie są zabawkami, z których można zrezygnować, kiedy minie czas pierwszej fascynacji. To żywe istoty, które czują, kochają i bardzo mocno przywiązują się do ludzi. Opowiadała o swoich psich podopiecznych, w jaki sposób trafili do Przytuliska, co przeżyli w swoim życiu i czego doświadczyli. Niektóre historie były bardzo smutne np. o niewidomym piesku -„Prezesie Bobku”.
Dzieci zrozumiały, że posiadanie psa, to nie tylko przyjemność, ale także obowiązek wobec niewątpliwie słabszej istoty. Pani Ania przypomniała także, jak wielką odpowiedzialnością jest opieka nad zwierzęciem przez całe jego życie. Następnie każdy chętny mógł pogłaskać, przytulić, podrapać za uchem czy po grzbiecie psa, była to duża frajda zarówno dla dzieci jak i przede wszystkim czworonogów. Najwięcej radości sprawiła zabawa z najmłodszym mieszkańcem przytuliska – szczeniaczkiem „Chili”.
Na koniec wszyscy mogli wybrać sobie magnesy z wizerunkiem jednego z mieszkańców Przytuliska.
Wszystkie pieski można zobaczyć na stronie: zobacz więcej
Była to kolejna wizyta w tym miejscu, ale już dziś wiemy, że na pewno jeszcze nie raz tu wrócimy, by podarować trochę radości cierpiącym zwierzętom. Dodać też trzeba, że wszystkie klasy z naszej szkoły bardzo się zaangażowały w zbiórkę, co ogromnie cieszy.
Na koniec pani Ania podziękowała za nasze wsparcie, wręczając nam dyplom z podziękowaniem i zachęcała do adopcji psa. Potwierdziła, że wszyscy podopieczni posiadają książeczki zdrowia i z utęsknieniem czekają na nowych właścicieli.
Diesel na pożegnanie wszystkich chciał wylizać i przytulić😊
Dziękujemy pani Ani za miłe przyjęcie oraz pani Grażynie Mścicheckiej za pomoc
w organizacji wyjazdu.
Opracowała: Beata Zygmunt